Sprawozdanie Telefonu Wsparcia styczeń 2024

1-31 stycznia 2024

Liczba zgłoszeń: 29

Zgłoszenia rodzin, którym odebrano dzieci: 8 

Zgłoszenia rodzin, którym grozi odebranie dzieci: 11

Zgłoszenia osób mających problemy z instytucjami państwowymi: 10

Opis wybranych spraw

Do Fundacji zwróciła się mama samotnie wychowująca trójkę niepełnosprawnych dzieci.  Kilka lat temu kobieta rozwiodła się z mężem, ale nadal utrzymuje z nim dobry kontakt. Ojciec aktywnie uczestniczy w wychowywaniu dzieci. Pracuje za granicą, ale często widuje się z dziećmi, zabiera je na ferie zimowe i wakacje.

Po rozwodzie sąd objął rodzinę nadzorem kuratorskim. Współpraca z kuratorem układa się bardzo dobrze, urzędnik nie ma żadnych zastrzeżeń do kompetencji wychowawczych matki.  Mama licząc na pomoc ze strony Ośrodka Pomocy Społecznej zawnioskowała o przyznanie jej asystenta rodziny. Pracownik OPS na pierwszym spotkaniu z mamą zażądał wglądu w dokumentację medyczną dzieci. Matka nie znając swoich praw okazała asystentowi historie chorób dzieci, a także inne dokumenty rodzinne i pozwoliła je sfotografować. Po zapoznaniu się z dokumentami asystent stwierdził, że należy ponownie przebadać dzieci w kierunku zdiagnozowanych już chorób, ponieważ bardzo nie spodobało się urzędnikowi, że matka leczy prywatnie dzieci w innym mieście. 

Ponadto asystent zgłosił się do pedagoga szkolnego z wnioskiem o kształcenie specjalne dzieci. Pracownik szkoły bardzo się zdumiał, ponieważ dzieci już realizowały indywidualny program edukacyjno-terapeutyczny.  Asystent odwiedzał również poradnię psychologiczno-pedagogiczną wchodząc w kompetencje lekarzy, próbował podważyć dotychczasowe diagnozy. Okazało się, że asystent zna szczegóły rozmów psychologa z dziećmi na terenie poradni psychologiczno-pedagogicznej. 

Ponieważ kobieta sama wychowuje troje niepełnosprawnych dzieci, urzędnik OPS stwierdził, że pomoc psychologiczna przyda się również matce. Umówił kobietę na spotkanie z psychologiem pracującym na terenie OPS. Okazało się, że matka nie wymaga dodatkowego wsparcia specjalisty. Asystent również próbował zastąpić rodziców w placówce oświatowej, kontaktując się z nauczycielami w sprawie dzieci. Na początku szkoła rzeczywiście informacje przekazywała asystentowi zamiast rodzicom, którzy czuli się pomijani przez szkołę

W porozumieniu z koordynatorem Telefonu Wsparcia kobieta zdecydowała się zrezygnować z pomocy asystenta i usprawnić współpracę ze szkołą. Pierwszym krokiem jaki zasugerował koordynator Telefonu Wsparcia to było spotkanie z dyrekcją szkoły w celu wyjaśnienia wszelkich wątpliwości. Okazało się, że konflikty zostały zażegnane, co bardzo uspokoiło rodziców. Odbyła się również rozmowa z pedagog szkolną, która przyznała że asystent wykazywał dużą nadgorliwość w wykonywaniu swoich obowiązków i przekraczał swoje kompetencje. Rodzice są bardzo zadowoleni z rozwiązań jakie uzgodnili w placówce oświatowej.  Pracownik Fundacji zapoznał rodziców z ich prawami.