Udało się doprowadzić do uwolnienia

Michalina, młoda dziewczyna, która spędziła rok w areszcie pod absurdalnymi i niepotwierdzonymi zarzutami z ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie wyszła właśnie na wolność. Przemoc Michaliny wobec dzieci miała polegać na „stosowaniu diety bezcukrowej i bezglutenowej, przemocy psychicznej polegającej na ograniczeniu kontaktów z rówieśnikami, na zakazie korzystania z komputera, oglądania telewizji, słuchania radia, zmuszaniu starszej dziewczynki do opieki nad młodszą siostrą”. Nasza Fundacja interweniowała w jej sprawie u Ministra Sprawiedliwości i w Prokuraturze Generalnej. Prawdziwą batalię o uwolnienie córki stoczyła mama Michaliny. Historia została też nagłośniona w Sprawie dla Reportera 28 czerwca tego roku.
Pani Michalina, żeby opiekować się córkami swojego męża zrezygnowała ze studiów prawniczych i pracy. Dziewczynki po tragicznej śmierci matki wymagały specjalistycznej opieki. Pani Michalina korzystała z pomocy psychologa. W aktach sprawy, które czytaliśmy są wspólne zdjęcia dzieci z panią Michaliną, laurki malowane dla niej w czasie objętym zarzutem. Dziewczynki były bardzo związane z Michaliną i traktowały ją jak mamę. Na przesłuchaniu dziewczynki nie potwierdzały przemocy z jej strony, a starsza dziewięcioletnia mówiła, że „mama nigdy jej nie biła”. Została również dołączona z tego okresu dokumentacja medyczna dziewczynek, z których wynika, że pani Michalina była w kontakcie z lekarzem i nie potwierdza zarzutu braku konsultacji lekarskich. W aktach również znajdują się bardzo dobre opinie z przedszkola.
Niestety okazało się, że poważniejsze zastrzeżenia budzi zachowanie męża Michaliny wobec żony i dzieci. Prawdopodobnie z tego powodu wraz z ojcem dzieci Michalina trafiła do aresztu. Dziś kobieta szczęśliwie mogła wrócić do domu, a dalsze postępowanie będzie odbywało się w warunkach wolnościowych.

Telefon Wsparcia Rodziców udziela pomocy 300 rodzinom rocznie:
https://rzecznikrodzicow.pl/telefon-wsparcia/